w poniedziałek bylem w lublinie-właściwie wszystko się udało tak jak powinno tzn pojechałem do Sawina później chelma powiedziałem Arturowie(kierownik w księgarni ale jako ze jest ode mnie młodszy to jesteśmy raczej na równych prawach) ze nie będę dzisiaj stal dlatego ze mam ważna sprawę w LBN-trochę był niezadowolony no ale pojechałem> w lbn pojechałem miejskim na Sławinek(osiedle-wbrew pozorom LBn nie jest aż tak bardzo duży) trochę się pokręciłem i popytałem ludzi aż trafiłem tam gdzie powinnem tzn na Kolorowa 25(pamiętam to).na wizytę(krotka ale w zasadzie o to chodziło) czekałem do ok 15. System polega na tym ze mam zadzwonić do szpitala(tam gdzie miałem badania)i umówić się na terapie-chyba chodzi o interakcje.Na PKS wróciłem już normalnie ponieważ nie mailem pieniędzy na bilet(jeżeli bym kupił to nie przyjechałbym do domu chyba ze studenckim ale i tak legitymacji nie miałem).W chelmie bylem ok 17.30.Zatrzymałem jakiś samochód(kierowce w zasadzie) i tak dojechałem do Sawina.w domu bylem ok 190.później już nic się nie działo.prawie od razu poszlem spać.
wtorek minol szybko.Spałem do ok 10.Grałem trochę w wiedźmina-coraz bardziej mnie to wciąga- jest naprawdę świetna gra pomijając ładowanie mniejszych poziomów(domy, pojedyncze lokacje)Jak to się mowie I Like It:).później poszlem do dziadka i miałem wybierać ziemniaki do sadzenia ale okazało się ze zbyt dużo jest zgniłych dlatego zrezygnowałem-lepiej kupić od kogoś.po za tym tego dnia już nic szczególnie ciekawego się nie działo(skrótowo).
dzisiaj po raz kolejny stałem ze strzałka czyli nic bardzo ciekawego.wszystko wg standardu(prawie) tzn wstałem ok 8.15 zjadłem wypiłem herbatę pojechałem do Sawina i później do chelma(tylko ze trochę za późno wiec bylem ok 10-jutro wyjadę co najmniej 5 minut wcześniej)i jak zwykle stałem kilka godzin ze strzałka licząc grając na telefonie i co tylko moglem jeszcze działać.Ok 16 było ciekawiej ponieważ przyszła Dorota i jakoś to szybciej zeszło po za tym jeszcze poszlem z nią do Kościoła na jakiś pokaz chórów w cerkwi(po ukraińsku-ale stylowo:)):jutro pójdę do HDK-u jeszcze raz może tzn razem dowiem się więcej o swoich (teoretycznych) zdolnościach lub ich braku:D.Do Sawina wróciłem ok 20 i o 20.30 w domu.na tym kończę dzisiaj.jutro będzie bardzo piękny dzień:)tak:)uśmiechnij się:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz