czwartek, 6 maja 2010
6.05.2010
dzisiaj wstałem dużo wcześniej niż zwykle-z konieczność tzn praca-ok 8.Zjadłem umyłem się i pojechałem do Sawina i później (po raz kolejny) stopem ponieważ zapomniałem pieniędzy(organizacja-ale i tak lepsza niż zwykle). w pracy bylem ok 9.4(trochę później ale to już standard który staram się zmienić).W chelmie właściwie nie działo się nic ciekawego-po prostu kilkugodzinne stanie ze strzałka licznie przechodzących osób granie na telefonie lub robienie czegokolwiek innego aby stracić czas(mimo wszystko przyjemna praca-chociaz lepiej gdyby ktoś był).aha widziałem Patryka-chłopaka Martyny-mówił ze jutro przyjedzie z Anka-mam nadzieje ze tym razem z nią dłużej pogadam.Później ok 18 poszlem na krzyżówki zajechałem najpierw z kimś do horodyszcza później z horodyszcza do Sawina z innymi ludźmi i przyjechałem do domu ok 20.później już nic się nie działo.na tym kończę dzisiaj.jutro będzie bardzo piękny dzień:)tak:)uśmiechnij się:)keep smiling:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz