środa, 21 kwietnia 2010

21.04.2010

kolejny rok do przodu-tym razem 23. Dzisiaj jak zawsze 21 kwietnia było ciepło ale tez trochę deszczowo(można mówić ogólnie happysad)-ogólnie milo i przyjemnie.właściwie to jest dość późno a ja muszę jutro znowu pojechać do chelma-praca- wiec opisze to skrótowo. Tak wiec:
wstałem standardowo dość wcześnie tzn ok 9 ale tym razem nic z pracy nie wyszło-ale za to miałem ciekawy i spokojny(o ile u mnie jest spokój)dzień. zjadłem wypiłem herbatę i poszlem do Sawina na piechotę-hard feet:D- ale po części zajechałem z Misanem(do swojej panienki jechał).Później czekałem na autobus ale tez próbowałem za zatrzymać kogoś jadącego w tamta stronę-standard-i się udało tylko ze był mały problem bo silnik mu zgasł wiec trzeba było pomóc zapchać do CPNU i stamtąd(razem z jakimś innym gościem po którego zadzwonił)jakoś już udało się go uruchomić. Tak wogule okazało się ze gość-student PWSZu-gra w jakimś zespole metolowym łącznie z 4 innymi wiec postanowiłem ze(może trochę chamsko-ale myślę ze im nie przeszkadzałem)ze pójdę zobaczę ich probe ocenie i zdobędę więcej experience w tej dziedzinie(kiedyś właściwie nawet o tym myślałem ale jakoś chyba nie czułem się w tym tak pewnie jak oni).Próba trwało 3 godz+(bo jak poszlem po 18 jeszcze grali-próby).Obserwacja-goście naprawdę mają duży talent i umiejętności ale(moim subiektywnym zdaniem)było tam mimo wszystko sporo błędów-ale w końcu na błędach się uczymy.Inna rzecz ze Metal to nie jest do końca coś co mnie kreci a po za tym nie jestem na tyle fanem(fanatykiem wlasc) żeby wydać 800 zł na jakaś gitarę czy coś w tym stylu.Później ok 18.15 pojechałem do Wierzbicy i przyszlem do dziadka(przy okazji widziałem Przychodaja-ale już mu podaruje te kilka złotych)i później do domu>Tego dnia dalej już nic ciekawego się nie działo.to był całkiem miły i przyjemny dzień.na tym kończę ten opis. za 15 minut pójdę spać.jutro będzie bardzo przyjemny dzień:)tak:)uśmiechnij się:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz