czwartek, 29 kwietnia 2010

29.04.2010

what was happening?-ols przyzwyczajenie z angielskiego:D tzn co się działo-właściwie nic szczególnie ciekawego ale tez nie mam poczucia ze zmarnowałem dzień tak ze jest w porządku:).jestem dość zmęczony po za tym muszę jeszcze poszukać legitymacji ze studiów wiece tym razem będzie znowu tylko opisuwka tw:
dzisiaj spałem dość długo tzn do ok 12 później zjadłem wypiłem herbatę posłuchałem trochę muzyki-relaks:)-i pojechałem do Sawina aby obciąć włosy.tym razem się udało.teraz wreszcie wyglądam normalnie tzn mam krótkie włosy i przy tym ze jestem raczej szczupły to naprawdę mogę wyrywać super laski:)(chociaz z tym to już jest inna rzecz ale dla zainteresowanych W4l-tam jest zdecydowanie więcej na ten temat:).Później jeszcze trochę grałem w wiedźmina i wyrzuciłem książki które są mi nie potrzebne a po za tym przyszła Marcia do nas. wieczorem już nic ciekawego się nie działo.na tym kończę ten opis.za ok pół godziny pójdę spać.jutro pojadę do chelma aby zrobić sobie zdjęcia do dowodu po za tym pójdę do NKJ jeżeli znajdę legitymacje.jutro bedzie bardzo piękny dzień:)tak:)uśmiechnij się:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz